Regulamin

1. Nie kopiujcie obrazków z mojego bloga!
2. Komentujcie opka!
3. Wklejajcie mój avek!
4. CZYTAJCIE REGULAMIN!!!

piątek, 23 maja 2008

Rozdział VII Wredna kapibara, ,,- Dlaczego ty, a nie ja?''

Postaniwiłam zmienić narrację. Teraz będzie mi się łatwiej pisało.
*****************************************************
Następnego dnia postanowiłam odwiedzić Simbę.

- Cześć Simba!
- Czołem!
- Co to za brązowy malec siedzi ci na głowie?
- To mój brat Kovu.
- A więc to jest ten groźny Kovu – dziedzic Mufasy?
Spojrzałam na lwiątko z pogardą. Przestraszony Kovu zatrząsł się ze strachu, bał się mnie.
- Pfffffff! I to ma być król! Zachowuje się jak owłosiona galareta.
- Przestań! To tylko dziecko.
- Właśnie! On jest dzieckiem (i to mniejszym i słabszym ode mnie),a mój ojciec jest wielkim, silnym lwem, więc lepiej niech nie podskakuje.
- Teraz to małe lwiątko, ale kiedyś dorośnie i...
- I wtedy odda mi pokłon, jako prawowitej królowej! Grrr!
- Proszę, posłuchaj mnie przez chwilę... Auuu!
- Ha, ha, ha! Nawet ten mały wypierdek mamuta ma dosyć tych bzdur! Wiesz co Kovu, kiedyś będzie z wspaniały lew, ale to ja będę królową!
- To się jeszcze okaże!
- Co to było?- Spytałam.
- To Pimbi – mała, wredna kapibara. Denerwuje mnie od samego rana. Nie zwracaj na niego uwagi.- Odpowiedział Simba.
- Ponoć nad wodopojem pojawiło się stado słoni! Nigdy jeszcze niewidziałem żadnego z nich. Ojciec opowiadał mi, że są ogromne! Pójdziesz ze mną? Będzie ekstra! Słonie mają trąby i ogromne kły...
- Nie mogę dzisiaj z tobą iść.
- Dlaczego? Nie lubisz mnie? A może się boisz? Biedny mały Simba boi się słonia!
- Wcale nie!
- Ależ tak, ależ tak! Tchórz, tchórz!- Krzyknął Pimbi.
- Tirsha... bardzo chciałbym z tobą iść, ale nie mogę, mama kazała mi pilnować Kovu...
- A Vit? Może on by mógł...
- Zakochała się, zakochała! I to w tym, tym...
- On też nie może... Mama postanowiła sprawdzić czy Vitan będzie dobrym polującym lwem...
- W tym... w tym...w tym...w tym...
- Patrz Simba! Pimbi się zaciął!
- Wiesz, Tirsh... Mamie nie podoba się to, że zadaję się z tobą...
- W tym brudnym zdrajcy, synie wariatki i idioty, małym złodzieju, plugawej gliście, w tym k.....!
- Nie mów tak o moim bracie!
- Nie mów tak o Vitcie!
Obydwoje rzuciliśmu się na kapibarę, ale w locie uderzyliśmy o siebie.
- Ha, ha, ha! Oto łowcy na miarę Lwiej Ziemi!- Drwił z nas Pimbi.
- Ja ci jeszcze pokażę!- Zagroziłam mu.
- Co pokażesz, co!
- To!- Krzyknęłam.
Zamachęłam się z całej siły na Pimbiego, ale kapibara odskoczyła w ostatniej chwili!
- Pudło! Pudło! Ślimak! Ślimak! Może jesteś taka powolna przez to, że zadajesz się z cuchnącymi zdrajcami!
- Och ty!- Krzyknął wpieniony Simba.
Znów skoczył na podłego gryzonia, ale kapibara znowu była szybsza. Biedak mocno uderzył w ziemię.
- Ugff!
- Jesteś do niczego! Ciamajda, ciamajda! Nic dziwnego, że to Kovu jest wybrańcem, a nie ty!
- Kovu nie jest wybrańcem! To ja będę królową!
- Jak na razie zapowiadasz się na władczynię godną pożałowania! Nie możesz złapać nawet jednej malutkiej, uroczej kapibary!
- Uważaj co mówisz, bo powiem ojcu...- Zaczęłam.
- Twój ojciec to stary ramol, którego nikt nie słucha! Mufasa był lepszym królem niż on!
Pimbi zaczął uciekać ile sił w łapach, wiedział, że to nie ujdzie mu płazem.Wściekła pognałam za uciekającym gryzoniem. Wzrok zasłoniła mi czerwona mgła ślepej furii. Jeszcze nikt, nigdy nie ośmielił się, tak mówić o moim ojcu! Nawet nie zauważyłam, że mój przyjaciel nie biegnie za mną. Simba położył się na ziemi i ze złością patrzył na Kovu.

Simba:
Dlaczego ty, a nie ja?
Co jest ze mną nie tak?
Jestem najstarszy
Jestem najsilniejszy
A więc...
Dlaczego ty, a nie ja?
Co jest ze mną nie tak?
Mufasa był moim ojcem
Ty go nawet nie znałeś
A więc...
Dlaczego ty, a nie ja?
Co jest ze mną nie tak?
Moja grzywa jest czarna,
A twoja ciemnobrązowa
A więc...
Dlaczego ty, a nie ja?
Co jest ze mną nie tak?
Co z tego, że masz zielone oczy
To ja jestem sprytny nie ty
A więc...
Dlaczego ty, a nie ja?
Co jest ze mną nie tak?
Ty boisz się zbliżyć do Tirshy
A ja jestem już całkiem blisko
A więc...
Dlaczego ty, a nie ja?
Co jest ze mną nie tak?

- Piii? Simba? Mrrr... Tirsha? Pfff? Rono... Zabić! Chrrr...Simba zabić Tirsha i Dolphy, a Kovu zabić Rono! Vitan zabić nieposłuszne lwice! Kovu być król! Tak mówić mama!

Brak komentarzy: